Forum ''Każdą pracę wykonuj, jakby miała być ostatnią w życiu...'' Strona Główna

Następne zwycięstwo Polaków!!!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ''Każdą pracę wykonuj, jakby miała być ostatnią w życiu...'' Strona Główna -> Siatkówka
Autor Wiadomość
Bolek
Coś już skrobnął
Coś już skrobnął



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: NWN

PostWysłany: Nie 16:30, 10 Cze 2007    Temat postu: Następne zwycięstwo Polaków!!!

Podobnie jak dwa tygodnie temu w Łodzi, także drugie spotkanie z Chinami w Chengdau zakończyło się wynikiem 3:2 na korzyść Polaków. Biało – czerwoni, pomimo, że przegrywali już 0:2, zdołali kolejne 3 sety rozstrzygnąć na swoją korzyść i odnieść tym samym szóste zwycięstwo w tej edycji Ligi Światowej.

Mecz rozpoczął się od udanego ataku Świderskiego, jednak po ataku Y.C. Fang i asie serwisowym Q. Shen to Chińczycy wyszli na prowadzenie 2:1. Kilka chwil wystarczyło, by to Polacy odskoczyli na kilka punktów. Grający z numerem 8 Jianjun Cui zaatakował w siatkę, nasi siatkarze zablokowali Dawei i Fanga i było 5:3 dla Polaków. Ósmy punkt biało – czerwonym dał świetny atak Winiarskiego z 2 linii. Przewaga naszej reprezentacji jeszcze wzrosła, kiedy udanym zbiciem kontratak zakończył Wlazły (6:10). Pomimo bombardujących ataków naszym rywalom nie udało się zniwelować różnicy punktowej, na drugiej przerwie technicznej Polacy prowadzili 16:11 i w pełni kontrolowali przebieg pierwszej partii. Tuz po przerwie Grzyb zablokował Fanga i przewaga biało – czerwonych wynosiła już 6 punktów. Chińczycy zmniejszyli nieco dystans dzielący ich od przeciwnika, po atakach Cui i Shena zbliżając się do Polaków na 4 punkty (14:1Cool. Kiedy wydawało się, że zawodnicy Raula Lozano pewnie dowiozą prowadzenie do końca partii, stała się rzecz niewiarygodna. Na zagrywce pojawił się kapitan zespołu – Quiong Shen, którego serwy sprawiały ogromne problemy naszym reprezentantom, a Chińczycy zdobili 10 punktów w jednym ustawieniu. Polacy przede wszystkim źle przyjmowali zagrywkę, Zagumny popełniał błędy na rozegraniu, a biało – czerwoni atakowali autowo (Wlazły, Winiarski) czy też w siatkę (Możdżonek, Grzyb). Sensacja stała się faktem. Po autowym serwisie Winiarskiego Chińczycy zdobyli 25 punkt i wygrali partię, która wydawała się nie do przegrania przez Polaków.

Drugi set od początku nie wyglądał dobrze dla biało – czerwonych. Udanie atakowali Cui i rozgrywający znakomite spotkanie Fang (nr 1Cool i Chińczycy wyszli na 2 punktowe prowadzenie (4:2), które – dokładając blok na Możdżonku i atak Dawei z krótkiej utrzymali do pierwszej przerwy technicznej. Tuż po przerwie ataki Fanga i Shena pozwoliły rywalom Polaków na uzyskanie 3 – punktowej przewagi. Kiedy Fang po raz kolejny zbijał nie do zatrzymania, a Winiarski został zablokowany i przewaga Chińczyków wynosiła już 4 punkty (15:11) o czas poprosił trener Lozano. Przerwa nie wybiła jednak z rytmu gry gospodarzy, którzy górowali nad Polakami w każdym elemencie. Po atakach Grzyba i Świderskiego biało – czerwoni zbliżyli się co prawda do rywali na 3 punkty, ale to było wszystko, na co było stać naszych reprezentantów w tym secie. Chińczycy pewnie dowieźli prowadzenie do końca, a partię zakończył atak ze środka Dawei.

Trzecia partia, do której Polacy przystępowali z przysłowiowym nożem na gardle od początku miała wyrównany przebieg, niemal do połowy seta żadna z drużyn nie mogła „odskoczyć” na więcej niż 2 punkty. W drużynie polskiej w ataku brylował Winiarski, ze strony Chin Polaków bombardował zbiciami Yingchao Fang. Sytuacja zmieniła się, kiedy najpierw w taśmę zaatakował Cui, później Chińczycy dotknęli siatki, a Możdżonek posłał asa i Polacy wyszli na prowadzenie 13:15. Atak Fanga i blok na Wlazłym wystarczyły, by gospodarze doprowadzili do remisu (15:15), chwilę później jednak, po bloku na Yuanie, ataku i asie serwisowym Świderskiego Polacy uzyskali 3 punktową przewagę (16:19). Autowy atak J.J. Cui dał biało – czerwonym 20 punkt i już 4 punkty przewagi, które jednak, pamiętając wydarzenia z partii pierwszej nie przesądzały jeszcze rezultatu tego seta. Tego prowadzenia Polacy już jednak nie oddali. Piłkę setową dał nam atak Mariusza Wlazłego, seta zakończyło udane zbicie Winiarskiego.

W secie czwartym od początku prowadzenie uzyskali Chińczycy, którzy po ataku Xiaodonga Cui oraz blokach kolejno na Winiarskim i Wlazłym prowadzili 5:2, utrzymując 3 punktowe prowadzenie do pierwszej przerwy technicznej. Po przerwie Polacy rzucili się do odrabiania strat, ale długo nie mogli dogonić rywala. Na ataki Winiarskiego czy Grzyba równie udanymi zbiciami odpowiadali Cui i Fang, a Chińczycy utrzymywali 2 – 3 punktową przewagę. Do remisu udało się doprowadzić dopiero po drugiej przerwie technicznej, kiedy to zbicie Możdżonka i atak Świderskiego z kontry dały nam 16 punkt i upragnione wyrównanie. Przez dłuższą chwilę walka toczyła się punkt za punkt, jednak kiedy Wlazły minął się w ataku z piłką, gospodarze odskoczyli nam na 2 oczka (23:21) i wydawało się, że set czwarty będzie ostatnim niedzielnego spotkania. Wtedy jednak uwidocznił się brak doświadczenia w ekipie chińskiej, nasi rywale nie skończyli piłki meczowej atakując na aut i było po 24. Dwa ataki Winiarskiego dały nam piłkę meczową, która jednak nie została wykorzystana. Chwilę później, udanie blokując Jianga Polacy stanęli przed ponowną szansą zakończenia seta, jednak i tym razem chińczycy obronili matchballa. Sztuka udała się, kiedy po ataku Winiarskiego, nasz przyjmujący popisał się asem serwisowym, kończąc tym samym partię czwartą do 29.

Wydawało się, że zespół chiński odrodził się w tie – breaku, szybko bowiem uzyskał prowadzenie 3:0. Pojedynczym blokiem na Wlazłym popisał się Cui, a przewaga gospodarzy wzrosła do 4 oczek (6:2). Czas wzięty przez trenera Lozano nie uporządkował gry biało – czerwonych, a Chińczycy utrzymali wysokie prowadzenie aż do zmiany stron (8:4). Po krótkiej przerwie Polacy chwycili wiatr w żagle i ruszyli do odrabiania strat. Udanie atakował Winiarski, a Świderski pojedynczym blokiem zatrzymał Dawei i było 8:6. Przewaga Chińczyków wzrosła do 3 oczek (13:10) po ataku Shena, a do skończenia piątej partii i całego meczu gospodarzom brakowało dwóch piłek. Wówczas jednak Chun, Li zaserwował w siatkę, Wlazły udanie zbijał, a Cui atakował autowo i Polacy doprowadzili do wyrównania 13:13. To Chińczycy mieli jednak piłkę meczową , którą udana kontrą przełamał Winiarski. Chwilę później asa serwisowego posłał Zagumny i było 15:14 dla Polaków. Ostatni punkt tej partii, jak i całego meczu zdobył Marcin Możdżonek, blokując Jianjuna Cui.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ''Każdą pracę wykonuj, jakby miała być ostatnią w życiu...'' Strona Główna -> Siatkówka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin